czwartek, 10 października 2013

Zbrodnia w Pelplinie.

Ks. Józef Roskwitalski (rektor Wyższego
Seminarium Duchownego w Pelplinie).



Krwawa jesień pelplińska – nazwa, którą pomorska historiografia nadała wymordowaniu jesienią 1939 r. przez okupantów niemieckich niemal całego składu kapituły diecezji chełmińskiej (jej siedziba mieściła się naówczas w Pelplinie) oraz profesorów pelplińskiego seminarium duchownego i słynnego Collegium Marianum. Większość spośród 24 ofiar „krwawej jesieni” zamordowano 20 października 1939 r. na terenie koszar wojskowych w Tczewie.
20 października 1939 r. Tego dnia członkowie SS i Selbstschutzu aresztowali wszystkich dwudziestu jeden przebywających w mieście kanoników diecezji chełmińskiej, jak również profesorów Wyższego Seminarium Duchownego i Collegium Marianum. Z grona aresztowanych wyłączono jednak po pewnym czasie poważnie chorego biskupa sufragana Konstantego Dominika oraz wybitnego filozofa katolickiego, księdza profesora Franciszka Sawickiego. Szansę na ocalenie miał również ksiądz Walter Schütt – kanclerz Kurii Diecezjalnej, a zarazem rodowity Niemiec. Według relacji świadków dowodzący akcją gestapowiec nakazał mu odejść, lecz ksiądz Schütt miał mu odpowiedzieć: „Pójdę z moimi kolegami. Będę z nimi dzielił ich los”.
Aresztowanych księży pozbawiono osobistych dokumentów, portfeli i zegarków. Następnie poustawianych w trójki pognano poza miasto i w pobliskim Lasku Bielawskim kazano wykopać zbiorowe groby. Niemcy zrezygnowali jednak z przeprowadzenia egzekucji, gdy zorientowali się, że wyznaczone do tego miejsce mogłyby obserwować osoby postronne. Aresztowanych księży pognano z powrotem do Pelplina, zamieniając przemarsz w szyderczą defiladę. W jej trakcie duchownych kopano, bito bykowcami i kolbami karabinowymi oraz szczuto psami. Wreszcie w okolicy dworca kolejowego, załadowano aresztowanych na ciężarówki i wywieziono do prowizorycznego więzienia utworzonego na terenie dawnych polskich koszar wojskowych w Tczewie. Tam wyczerpanych księży umieszczono piwnicach, gdzie Niemcy znęcali się nad nimi przez długi czas. Jeszcze tego samego wieczoru niezidentyfikowany pluton egzekucyjny rozstrzelał na terenie koszar szesnastu spośród dziewiętnastu aresztowanych księży pelplińskich. Obok wspomnianego księdza Jerzego Chudzińskiego oraz szesnastu duchownych rozstrzelanych 20 października zamordowano jeszcze siedmiu pelplińskich księży. Dwóch rozstrzelano pod Pelplinem – w pobliżu linii kolejki wąskotorowej. Pozostali (w tym trzej księża oszczędzeni 20 października) zostali najprawdopodobniej zamordowani na miejscu masowych straceń w Lesie Szpęgawskim. Ofiarą „krwawej jesieni” padło więc ogółem dwudziestu czterech księży katolickich z Pelplina – kanoników, profesorów seminarium duchownego oraz nauczycieli Collegium Marianum.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz